oprac. diak. Remigiusz Sosnowy
XXX dzień Wielkiego Postu – mądrości Ojców Cerkwi
Wtorek V tygodnia Wielkiego Postu
10(431). Abba Kasjan opowiadał o pewnym abba Janie, który był pierwszym we wspólnocie i człowiekiem wielkim w życiu. Kiedy miał on umrzeć, z radością oczekiwał odejścia zwróciwszy myśl do Boga. Bracia obstąpili go, prosząc, by pozostawił jako spuściznę słowo pożegnalne ku zbudowaniu, by mogli dzięki niemu dążyć do doskonałości, która jest w Chrystusie. On ze łzami rzekł: Nigdy nie czyniłem własnej woli, ani nie uczyłem nigdy nikogo, czego bym sam wpierw nie praktykował.
8(349). Abba Jan Karzeł powiedział: Chcę, by człowiek miał coś ze wszystkich cnót. Dlatego każdego dnia wstając rano zacznij praktykować wszystkie cnoty i przykazań Bożych przestrzegaj bardzo wytrwale. Miłuj Boga z bojaźnią i wielkodusznością. Miej gorliwego ducha i ciało. Bądź bardzo pokorny, cierpliwy, znoszący udręki wewnętrzne, czujny, dużo módl się, błagaj ze łzami. Zachowaj czystość języka, strzeż wzroku, znoś krzywdy, nie unoś się gniewem, wprowadzaj pokój, zło za złem nie odpłacaj. Nie zwracaj uwagi na wady innych i nie wynoś się ponad nich. Z pokorą bądź uległy wszystkim. Wyrzeknij się wszystkiego, co doczesnego i tego co cielesne. Trwaj w trudnej walce, w duchu pokory z dobrej woli, w duchu umartwienia duchowego. Zachowuj posty w wytrwałości, we łzach, w walce wewnętrznej, w rozważnych osądach, w czystości ducha. Dobro przyjmuj ze spokojem. Pracuj swymi rękoma. Zachowuj nocne czuwania, w głodzie i pragnieniu, w chłodzie i nagości, w utrapieniu. Zamknij się w grobie jak umarły, abyś zobaczył, że śmierć z każdym dniem zbliża się do ciebie.
20(223). Starzec rzekł: Obyś miał w sobie bojaźń Bożą, pokorę, umartwienie w jedzeniu i skruchę.
32(1200). Ojcowie mówili: Jeśli zdarzy ci się pokusa w miejscu gdzie mieszkasz, nie opuszczaj miejsca w czasie pokusy. Jeśli bowiem opuścisz je, to dokądkolwiek się udasz, będzie czekało na ciebie to, przed czym uciekałeś. Bądź więc wytrwały, aż pokusa minie[...].
6(86). Abba Agaton powiedział: Jeżeli to zależało od mej woli, to nigdy nie zasnąłem, przechowując urazę do kogoś, ani nie pozwoliłem by ktoś zasnął mając żal do mnie.
_______________________________
Verba Seniorum, t. II, ks. M. Starowieyski (oprac.), Wydawnictwo M, Kraków 1998.
Wybór, tłum. i oprac.: diak. Remigiusz Sosnowy