ap. Mateusz

Ew. Mt 84 (21, 18–43)

Rozdział 21.
Perykopa 84.:
18. Rankiem zaś, *wracając do miasta, poczuł głód.
19. I widząc przy drodze drzewo figowe, podszedł do niego i nic na nim nie znalazł, tylko liście. I mówi do niego: – Nie będzie już z ciebie owocu na wieki. I uschło od razu drzewo figowe.
20. Widząc to, uczniowie zdziwili się, mówiąc: – Jak to od razu uschło to drzewo figowe?
21. Odpowiadając zaś, Jezus rzekł im: – Amen, mówię wam: gdybyście mieli wiarę i nie wątpili, uczynilibyście to nie tylko z tym drzewem figowym, ale i gdybyście tej górze rzekli: unieś się i rzuć się w morze, stałoby się tak.
22. I wszystko, o co byście prosili w modlitwie, wierząc, otrzymacie.
Perykopa 85.:
23. I kiedy przyszedł do świątyni, przystąpili do Niego, gdy nauczał, arcykapłani i starsi ludu, mówiąc: – Jaką mocą to czynisz? Kto ci dał tę moc?
24. Odpowiadając zaś, Jezus rzekł im: – Zapytam was i ja o jedno słowo; jeśli mi je powiecie, i ja wam powiem, jaką mocą to czynię.
25. Chrzest Jana skąd był: z nieba czy od ludzi? Oni zaś zastanawiali się, mówiąc: – Jeśli powiemy: z nieba, powie nam: dlaczego więc nie uwierzyliście mu?
26. Jeśli zaś powiemy: od ludzi, boimy się tłumu, wszyscy bowiem mają Jana za proroka.
27. I odpowiadając Jezusowi, rzekli: – Nie wiemy. Powiedział im i On: – Ja też nie powiem wam, jaką mocą to czynię.
Perykopa 86.:
28. Co zaś się wam zdaje? Człowiek miał dwóch synów. I podszedłszy do pierwszego, rzekł: – Synu, pójdź dziś do pracy w winnicy.
29. On zaś odpowiadając, rzekł: – Nie chcę. Później zaś po namyśle poszedł.
30. Podszedłszy zaś do drugiego, powiedział to samo. On zaś odpowiadając, rzekł: Pójdę, panie. I nie poszedł.
31. Który z tych dwóch spełnił wolę ojca? Mówią: – Ten pierwszy. Mówi im Jezus: – Amen, powiadam wam, że celnicy i nierządnice wyprzedzają was do Królestwa Bożego.
32. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości i nie uwierzyliście mu, celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy zaś widząc to, nawet później nie namyśliliście się, by mu uwierzyć.
Perykopa 87.:
33. Inną przypowieści wy posłuchajcie. Był człowiek, gospodarz, który zasadził winnicę i otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię i zbudował wieżę, powierzył ją rolnikom i odjechał.
34. Kiedy zaś nadszedł czas winobrania, posłał sługi swe do rolników, by odebrali jego owoce.
35. Ale rolnicy pojmali sługi jego, tego obili, tamtego zabili, jeszcze innego obrzucili kamieniami.
36. Znowu posłał inne sługi, liczniejsze od pierwszych, i uczynili im tak samo.
37. Na ostatek zaś posłał do nich syna swego, mówiąc: – Uszanują syna mego.
38. Rolnicy zaś, widząc syna, rzekli do siebie: – Ten jest dziedzicem. Chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo.
39. I pojmawszy go, wyprowadzili poza winnicę i zabili.
40. Gdy więc przyjdzie pan winnicy, co uczyni tym rolnikom?
41. Mówią mu: – Złoczyńcom owym zły koniec zgotuje, a winnicę powierzy innym rolnikom, którzy oddawać mu będą owoce w swoim czasie.
42. Mówi im Jezus: – Czy nigdy nie czytaliście w Pismach:
Kamień, który odrzucili budowniczowie,
ten stał się kamieniem węgielnym.
Od Pana stało się to
i zdumiewa nasze oczy?
Perykopa 88.:
43. Dlatego mówię wam, że zabrane wam zostanie Królestwo Boże i dane będzie narodom przynoszącym jego owoce.
Koniec wielkiego poniedziałku na jutrzni.




_______________________________

W święty wielki poniedziałek na jutrzni, do perykopy 88., bez przestępowania.: W tych dniach, Jezus*






Tłumaczenie Ewangelii autorstwa arcybiskupa Jeremiasza (Anchimiuka).