ap. ap. Mateusz, Jan, Łukasz

Ewangelia złożona Wielkiego Piątku

W święty i wielki piątek na wieczerni


Rozdział 27.
1. W tych dniach wszyscy arcykapłani i starsi ludu postanowili na naradzie skazać Jezusa na śmierć.
2. I związawszy Go, odprowadzili i wydali wielkorządcy Piłatowi.
3. Wówczas Judasz, ten, który Go wydał, widząc, że został skazany, opamiętawszy się, zwrócił arcykapłanom i starszym trzydzieści srebrników,
4. mówiąc: – Zgrzeszyłem, wydając krew niewinną. Oni zaś rzekli: – Co nam do tego? Rób, jak uważasz.
5. I cisnąwszy srebrniki ku świątyni, oddalił się i poszedłszy, powiesił się.
6. Arcykapłani zaś, wziąwszy srebrniki, rzekli: – Nie godzi się wziąć ich do skarbony, ponieważ są ceną krwi.
7. Postanowili na naradzie kupić za nie Pole Garncarza dla grzebania obcych.
8. Dlatego to pole nazywa się Polem Krwi aż do dziś.
9. Wtedy wypełniło się to, co powiedział prorok Jeremiasz, mówiący: – I wzięli trzydzieści srebrników, cenę tak ocenionego, a oceniony został przez synów Izraela.
10. i dali je za Pole Garncarza, jak mi Pan nakazał.
11. Jezus zaś został postawiony przed wielkorządcę. I zapytał Go wielkorządca, mówiąc: – Czy Ty jesteś królem Żydów? Jezus rzekł: – Ty mówisz.
12. I gdy Go oskarżali arcykapłani i starsi, nic nie odpowiedział.
13. Wtedy mówi Mu Piłat: – Nie słyszysz, ile przeciwko tobie świadczą?
14. I nie odpowiedział mu ani jednym słowem, tak że wielkorządca bardzo się zdziwił.
15. Wielkorządca zaś miał zwyczaj wypuszczać na Święto tłumowi jednego z więźniów, tego, którego chcieli.
16. Mieli zaś wówczas znanego więźnia, zwanego [Jezusem] Barabaszem.
17. Gdy zaś się oni zebrali, rzekł im Piłat: – Kogo chcecie, bym wypuścił wam: [Jezusa] Barabasza czy Jezusa zwanego Chrystusem?
18. Wiedział bowiem, że wydali Go z zawiści.
19. Gdy zaś siedział na tronie sędziowskim, posłała do niego żona jego, mówiąc: - Nic tobie do tego Sprawiedliwego, wiele bowiem dziś wycierpiałam we śnie przez Niego.
20. Arcykapłani zaś i starsi podburzyli tłumy, aby prosiły, żeby wydać im Barabasza, Jezusa zaś wydać na śmierć.
21. Odpowiadając, wielkorządca rzekł im: – Którego z tych dwóch chcecie, bym wam wypuścił? Oni zaś rzekli: – Barabasza.
22. Mówi im Piłat: – Co więc mam uczynić z Jezusem zwanym Chrystusem? Mówią wszyscy: – Niech będzie ukrzyżowany!
23. On zaś powiedział: – Cóż więc złego uczynił? Oni zaś tym bardziej krzyczeli, mówiąc: – Niech będzie ukrzyżowany!
24. Piłat widząc, że nic nie osiąga, lecz wzburzenie staje się coraz większe, wziąwszy wodę, obmył ręce na oczach tłumu, mówiąc: – Nie jestem winien tej krwi. Róbcie, jak uważacie.
25. Odpowiadając, cały lud rzekł: – Krew jego na nas i na dzieci nasze.
26. Wtedy wypuścił im Barabasza, Jezusa zaś ubiczowawszy, wydał na ukrzyżowanie.
27. Wówczas żołnierze wielkorządcy wziąwszy Jezusa do pretorium, zebrali wokół Niego całą kohortę.
28. I zdjąwszy z Niego szaty, narzucili na Niego purpurowy płaszcz.
29. I splótłszy wieniec z cierni, włożyli Mu na głowę, a trzcinę – w Jego prawą rękę. Padając przed Nim na kolana, drwili z Niego, mówiąc: – Bądź pozdrowiony, królu Żydów.
30. I plując na Niego, wzięli trzcinę i bili Go po głowie.
31. I kiedy wyszydzili Go, zdjęli z Niego purpurowy płaszcz, ubrali Go w Jego szaty i poprowadzili Go na ukrzyżowanie.
32. Gdy zaś wychodzili, znaleźli człowieka, Cyrenejczyka imieniem Szymon; tego przymusili, aby wziął krzyż Jego.
33. I przyszedłszy na miejsce zwane Golgota, co znaczy Miejsce Czaszki,
34. dali Mu do picia wino zmieszane z żółcią, lecz skosztowawszy, nie chciał pić.
35. Ukrzyżowawszy Go, podzielili między siebie szaty Jego, rzucając los.
36. I siedząc, strzegli Go tam.
37. A nad głową Jego umieścili napisaną winę Jego:
„To jest Jezus, król Żydów”.
38. Wtedy krzyżują też z Nim dwóch zbójców, jednego po prawej, jednego po lewej stronie.
Ew. Łk (23, 39–43):
39. Jeden zaś z powieszonych złoczyńców bluźnił Mu, mówiąc: – Czy ty nie jesteś Chrystusem? Zbaw siebie i nas!
40. Drugi zaś, odpowiadając mu i upominając go, rzekł: – Czy ty się Boga nie boisz, przecież masz ten sam wyrok!
41. My wprawdzie – sprawiedliwie; otrzymujemy bowiem godną zapłatę za to, co zrobiliśmy, Ten zaś niczego niegodziwego nie zrobił.
42. I mówił: – Jezusie, wspomnij mnie, kiedy do swego Królestwa przyjdziesz!
43. Rzekł mu: – Amen, mówię ci, dzisiaj ze mną będziesz w raju.
Ew. Mt (27, 39–54):
39. A przechodzący obok bluźnili Mu, kiwając głowami
40. i mówiąc:  Ty, który burzysz świątynię i w ciągu trzech dni budujesz, zbaw siebie. Jeśli jesteś Synem Boga, zejdź z krzyża!
41. Podobnie i arcykapłani wraz ze znawcami Pism i starszymi drwiąc, mówili:
42. – Innych zbawiał, a siebie nie może zbawić. Królem Izraela jest, niech zejdzie teraz z krzyża, a uwierzymy w Niego.
43. W Bogu nadzieję pokładał, niech wezwie Go teraz, jeśli chce. Rzekł bowiem: – Jestem Synem Boga.
44. Tak samo i zbójcy ukrzyżowani z Nim szydzili z Niego.
45. O godzinie szóstej nastała ciemność na całej ziemi aż do godziny dziewiątej.
46. Około zaś dziewiątej godziny zawołał Jezus głosem wielkim, mówiąc:
Eli, Eli, lema sabachthani!
Co znaczy: – Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił.
47. Niektórzy zaś ze stojących tam, słysząc to, mówili: – Eliasza ten woła.
48. I zaraz jeden z nich, podbiegłszy i wziąwszy gąbkę, nasyciwszy octem i zatknąwszy na trzcinę, poił Go.
49. Pozostali zaś mówili: – Zostaw, zobaczymy, czy Eliasz przyjdzie Go zbawić!
50. Jezus zaś znowu zawoławszy głosem wielkim, oddał ducha.
51. I oto zasłona w świątyni rozdarła się na dwoje od góry aż do dołu i ziemia zatrzęsła się, i skały popękały.
52. I otwarły się groby, i wiele ciał zmarłych świętych powstało
53. i wyszedłszy z grobów po Jego powstaniu z martwych, weszło do świętego miasta i ukazało się wielu.
54. Setnik zaś i ci, którzy razem z nim strzegli Jezusa, ujrzawszy trzęsienie [ziemi] i to, co się stało, przestraszyli się bardzo, mówiąc: – Zaprawdę ten był Synem Boga.
Ew. J (J 19, 31–37):
31. Zatem Żydzi, ponieważ był dzień przygotowania, aby ciała nie pozostały na krzyżu w szabat - albowiem dzień tego szabatu był wielki – poprosili Piłata, aby można było połamać [im] golenie i zabrać ciała.
32. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie pierwszemu i drugiemu, którzy byli z Nim ukrzyżowani.
33. Kiedy zaś podeszli do Jezusa i gdy ujrzeli Go już martwym, nie połamali Jego goleni,
34. lecz jeden z żołnierzy włócznią przebił bok Jego i natychmiast wypłynęła krew i woda.
35. A ten, który widział, zaświadczył, i prawdziwe jest jego świadectwo; on wie, że prawdziwie mówi, abyście i wy uwierzyli.
36. To bowiem się stało, aby wypełniło się Pismo: Kość jego nie będzie połamana.
37. I znowu drugie Pismo mówi: – Spojrzą na tego, którego przebodli.
Ew. Mt (27, 55–61):
55. Były zaś tam liczne kobiety, z oddali przypatrując się, które szły w ślad za Jezusem z Galilei, usługując Mu.
56. Wśród nich była Maria Magdalena i Maria Jakubowa, i matka Józefa, i matka synów Zebedeuszowych.
57. Gdy zaś nastał wieczór, przyszedł człowiek bogaty z Arymatei imieniem Józef, który także stał się uczniem Jezusa.
58. Ten przystąpiwszy do Piłata, poprosił o ciało Jezusa. Wówczas Piłat rozkazał dać je.
59. I wziąwszy ciało, owinął je Józef w czyste płótno
60. i położył je w swym nowym grobowcu, który wykuł w skale i zasłoniwszy kamieniem wielkim drzwi grobowca, odszedł.
61. Była zaś tam Maria Magdalena i inna Maria, które siedziały naprzeciwko grobu.
Koniec wielkiego piątku na wieczerni.