o. Aleksander Mień

O tym, jak spędzić czas Wielkiego Postu*

Okres Wielkiego Postu w Cerkwi jest po to, abyśmy mogli zebrać myśli, skoncentrować się i przygotować do powitania paschalnych dni. 

W Wielkim Poście należy postarać się nadrobić to, co zostało zaniedbane, wypełnić luki w naszym życiu duchowym, które ucierpiało wskutek codziennego chaosu, roztargnienia, lenistwa i in.


Zasady ogólne

1. Konieczna jest wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Co do wszystkich pozostałych spraw – należy uściślić je ze spowiednikiem. Oprócz tego dobrze jest wybrać jakąś codzienną rzecz i zrezygnować z niej w ciągu tych dni, zachowując wstrzemięźliwość do Paschy.

2. W czasie Postu należy przeczytać wszystkie cztery Ewangelie. 

3. Należy zrezygnować z wszystkich zbędnych spotkań, spraw – wszystkiego, co rozprasza. Odpoczynku, rzecz jasna, nie trzeba odkładać, ale należy wybrać takie jego formy, które nie naruszałyby spokoju duszy (np. spacery, wyjazdy za miasto itd.).

4. Codziennie należy czytać Modlitwę św. Efrema Syryjczyka [zob. artykuł o tym świętym – przyp. tłum.], byłoby pożądane – medytując, tj. koncentrując uwagę na słowach. Należy rozmyślać co do zasady nad jedną jej częścią (np. fraza „Panie [Boże], Władco żywota mego”, temat: Chrystus jako alfa i omega mojego życia, jego sens, miłość i cel. Poczuć to choćby przez chwilę).

5. Oprócz czytania Modlitwy św. Efrema Syryjczyka należy poświęcać 10 minut dziennie (jest to minimum; w ogóle pożądane jest pół godziny) – 5 minut rano i 5 minut wieczorem – modlitewnym rozmyślaniom. Rzecz najważniejsza – nie opuścić ani dnia w ciągu Wielkiego Postu. 

Zaleca się wybrać odpowiednie miejsce, przyjąć wygodną pozycję ciała; jeśli jednak jest to niemożliwe, nie należy rezygnować z modlitwy. Rozmyślać można i w chodzie, i w pracy, i wieczorem, kiedy wszyscy pójdą spać, i rano – jednym słowem, przystosowując się do okoliczności. Bardzo ważne jest to, by nic nas nie „przygniatało”, nie niepokoiła konieczność natychmiastowego zrobienia czegoś, nie dokuczało zbyt silne zmęczenie. Przed rozpoczęciem rozmyślania modlitewnego należy przeżegnać się (jeśli odbywa się to w domu) lub w myślach przywołać imię Boże; zmusić siebie do oderwania się od trosk (jest to najtrudniejsze), siłą woli postawić siebie przed obliczem Boga; uświadomić sobie, że gdziekolwiek byśmy byli, zawsze jesteśmy z Nim i przed Jego obliczem. Następnie kierujemy wzrok ku ikonie lub krzyżowi (jeśli nie jesteśmy w domu, przymykamy oczy i przywołujemy obraz krzyża). Ważne, by całe ciało osiągnęło stan spokoju, oddech nie był przyspieszony, nie należy się poruszać (z wyjątkiem czynienia znaku krzyża). Potem w myślach wypowiadamy frazę z modlitwy lub Ewangelii (można z litanii, akatystu, Liturgii – zgodnie z wyborem) i staramy się utrzymać ją jak najdłużej w świadomości, poddając analizie, odczuwając, wniknąwszy w jej głębię, złożony związek z własnym życiem. Na początku będzie to wychodzić z trudem. Możliwe, że dopiero w trzecim tygodniu pójdzie lepiej. Najważniejsze, by nie rezygnować. I tak – każdego dnia w całym okresie Postu pięć minut rano i pięć wieczorem. W ostateczności można zmieniać czas, ale lepiej wybrać ten sam. Nie trzeba się dziwić ani martwić, przyłapując siebie na roztargnieniu, braku koncentracji: dobrze jest uważać siebie za początkującego ucznia, przystępującego do takich rozmyślań po raz pierwszy. Listę modlitewnych sformułowań do rozmyślań dobrze jest sporządzić na tydzień z góry. W ciągu dnia, w chwilach wolnych od pracy, należy starać się powracać myślami do tematu rozważań, jakby przygotowując się do spotkania. Podstawowy warunek powodzenia – osiągnięcie wewnętrznej ciszy; jest to najtrudniejsze w naszym, pełnym zgiełku, wieku. 

6. Po pięciominutowym rozmyślaniu należy posiedzieć lub po prostu postać, milcząc, a następnie z tą ciszą w sercu udać się do swoich zajęć, starając się zachować jak najdłużej jej „dźwięk”.

7. We wszystkie niedziele Wielkiego Postu należy koniecznie uczestniczyć w Liturgii, nie spóźniając się na nabożeństwo. Przed nabożeństwem w czasie Godzin kanonicznych dobrze jest przeczytać modlitwę:

Wierzę, Panie, 
utwierdź jednak moją wiarę.
Ufam, Panie,
wzmocnij jednak moją nadzieję.
Umiłowałem Ciebie, Panie,
lecz oczyść moją miłość 
i ją rozpal.
Smucę się, Panie, spraw jednak,
by pogłębiła się moja skrucha.
Wielbię, Panie, Ciebie, Stwórcę mego,
wzdycham ku Tobie i Cię przyzywam.
Prowadź mnie swoją mądrością,
obroń i umocnij.
Powierzam Tobie, mój Boże, swoje myśli,
niech pochodzą od Ciebie.
Moje czyny niech będą w imię Twoje
moje pragnienia niech będą zgodne z Twoją wolą.
Oświeć mój rozum, wzmocnij wolę,
oczyść ciało, oświeć duszę.
Abym ujrzał swoje grzechy
i nie zwiodła mnie pycha.
Pomóż mi przezwyciężać pokusy.
Obym wysławiał Cię we wszystkie dni życia,
które mi darowałeś.
Amen.

Częstotliwość przystępowania do św. Eucharystii uzgadnia się ze spowiednikiem, ale zawczasu trzeba się przygotować do wspólnego Priczastija w Wielki Czwartek, dzień Ostatniej Wieczerzy.

8. W dni Postu bardzo istotne jest wzmożenie modlitwy za innych. Nie wyłączając ani jednej sytuacji, kiedy ktoś jest chory, przygnębiony, doświadcza trudności, trzeba natychmiast pomodlić się za niego, na ile tylko wystarczy sił i czasu.

9. Należy przygotować listę świętych czczonych w sposób szczególny, i w czasie Postu częściej zwracać się do nich, jak do żywych, modląc się przed ich ikonami.

10. Trzeba wystrzegać się skrajności: wzlotów i upadków. Przed tym właśnie będą chronić spokojne i systematyczne rozmyślania modlitewne. Należy przywołać siebie do porządku w razie nadmiernego duchowego entuzjazmu, pamiętając, jak często uczestniczy w nim nie duch, a namiętność. Pomaga to uchronić się także od niepowodzeń. 



Tłum. Katarzyna Tynkiewicz
Przejrzał: ks. Mariusz Synak

Fot. Fundacja im. Aleksandra Mienia (alexandrmen.ru)


_______________________________

* Artykuł stanowi fragment książki autorstwa o. Aleksandra Mienia, Практическое руководство к молитве, Fundacja im. Aleksandra Mienia, Moskwa 1995.