metropolita Nifont (Sołoducha)

Kazanie na Wielki Czwartek

Prezentujemy kazanie zwierzchnika diecezji łuckiej i wołyńskiej Nifonta (Ukraińska Cerkiew Prawosławna patriarchatu moskiewskiego) wygłoszone w cerkwi pw. Opieki Bogurodzicy w Łucku w 1994 r. z okazji Wielkiego Czwartku.
 
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Drodzy przyjaciele! Wielki Czwartek… Prawie dwa tysiące lat temu Pan Nasz Jezus Chrystus, Mesjasz i Zbawiciel całej ludzkości żegnając się [z uczniami – przyp. ks. M.S.] ustanowił na Mistycznej Wieczerzy sakrament Eucharystii, celebrując pierwszą Liturgię. 
Każdy z nas lubi, kiedy ktoś coś mu ofiaruje na pamiątkę. Jeśli prezent pochodzi od drogiego dla nas człowieka to trzymasz go w pobliżu, spoglądasz na niego i dziękujesz przyjacielowi za to, że nie zapomniał o Tobie, ponieważ podarował Ci radość. Ale na ziemi wszystkie prezenty są ulotne, ponieważ ludzie umierają i prezenty zostają zapomniane. Chrystus pozostawiając ziemię i ludzi, którzy wierzą w Niego, na Mistycznej Wieczerzy pozostawił nam prezent w postaci Swojego Ciała i Krwi. Biorąc chleb Chrystus go błogosławił, rozłamał i dał uczniom i powiedział: „Jedzcie to jest Ciało moje”, następnie wziął kielich z winogronowym czerwonym winem pobłogosławił go, podziękował Bogu i powiedział: „Pijcie z niego wszyscy; Albowiem to jest krew moja nowego przymierza, która się za wielu wylewa na odpuszczenie grzechów; to róbcie na Moją pamiątkę” (Mt 26, 26 – 29; Mk 14, 22 – 25; Łk 22, 15 – 20; 1 Kor 11, 23 – 25; Wj 24, 8; Jer 31, 31 – 34). 

Do dzisiaj w bieżącym Wielkim Poście, w naszej niewielkiej cerkwi, Eucharystię przyjęło ponad dziewięćdziesiąt tysięcy wiernych z naszego miasta. Ktoś przyszedł tak po prostu, zwyczajowo, ktoś przyszedł zupełnie nieprzygotowany, nawet zjadł śniadanie i pomyślał, by przyjąć Eucharystię…
Co to jest Eucharystia? To pojednanie Boga z człowiekiem, albo człowieka z Bogiem. Kiedy zapraszamy do domu dostojnego gościa to sprzątamy, bielimy dom, pierzemy, przygotowujemy poczęstunek na stół, aby gość był zadowolony z naszej gościnności. Tutaj chcemy, aby Jezus Chrystus przyszedł w gości do naszej duszy i serca. Jeśli tak bardzo staramy się spotkać ziemskiego gościa, to jak bardzo powinniśmy się przygotowywać, aby spotkać Gościa niebiańskiego?! W tym celu powinniśmy pościć, powstrzymać się od grzechów, dzisiaj nic nie jeść i nie pić, wyspowiadać się i wówczas przyjąć Ciało i Krew Chrystusa. 
W dzisiejszym liście apostolskim słyszeliśmy o tym, jak apostoł Paweł, ostrzega nas i mówi: „Dlatego jest między wami wielu chorych i słabych, a niemało zasnęło, ponieważ je i pije niegodnie” (1 Kor 11, 29 – 30). Oczywiście rozumiemy realia w których żyliśmy w poprzednich dziesięcioleciach, rozumiemy to, że nas nikt nie uczył w jaki sposób trzeba przygotowywać się do Eucharystii. Jestem zadowolony z tego, że w ogóle przychodzicie, ale następnym razem, drodzy bracia i siostry, pamiętajcie o moich słowach: przygotowujcie się do Świętej Eucharystii! Przygotujcie się po to, aby Bóg wprowadził się do waszej duszy i ciała oraz oczyścił was po to abyście dostąpili zbawienia!

Jak może Bóg połączyć się z człowiekiem? Jak dzisiaj możecie połączyć się z Bogiem? Dam wam prosty przykład. Wiecie czym jest kuźnia, wszyscy wiedzą co to jest ogień i żelazo. Żelazo kładzie się do paleniska, które rozdmuchują powietrzem i żelazo w ogniu staje się czerwone, ponieważ ogień przenika żelazo i na wskroś łączy się z nim. W ten sposób Bóg w sakramencie Eucharystii jednoczy się z człowiekiem, człowiek łączy się z Bogiem. Tak, jak na żelazie spala się rdza i wszelki brud, kiedy łączy się z ogniem, to w taki sam sposób człowiek oczyszcza się z grzechów, kiedy przyjmuje Święte Ciało i Krew Chrystusową. Bóg zostawił nam ten prezent, który nie psuje się i nie traci swojej siły. Kończy się drugie tysiąclecie, a ludzie cieszą się tym Boskim Darem, cieszą się Eucharystią, przystępują do Niej z wiarą i Boskim strachem. 
Daj Boże, drodzy bracia i siostry, abyśmy wszyscy dzisiaj godnie złączyli się z Bogiem, oczyścili się z wszelkiego grzechu i utwierdzili wiarę, braterską miłość i nadzieję. Amiń. 

tłum. Stefan Dmitruk
przejrzał ks. Mariusz Synak