ap. Łukasz
Ap. 47 (Dz 23, 1–11)
Perykopa 46.<<
>>Perykopa 47.
Rozdział 23.
Perykopa 47.:
1. *Paweł utkwił wzrok w członków sanhedrynu i powiedział: "Bracia! Aż po dzień dzisiejszy żyję z czystym sumieniem wobec Boga".
2. Wtedy arcykapłan Ananiasz kazał tym, którzy blisko niego stali, uderzyć go w twarz.
3. A Paweł na to: "Uderzy cię Bóg, ściano pobielana. Zasiadłeś, aby mnie sądzić według Prawa, a każesz mnie bić wbrew Prawu".
4. Stojący przy nim zwrócili mu uwagę: "Ubliżasz arcykapłanowi Boga".
5. Paweł odparł: "Bracia, nie wiedziałem, że to arcykapłan, jest bowiem napisane: 'Nie będziesz źle mówił o przełożonym ludu' ".
6. Świadomy, że część sanhedrynu stanowili saduceusze, a resztę faryzeusze, Paweł zawołał: "Bracia! Jestem faryzeuszem, synem faryzeuszów, a sądzi mnie się z powodu nadziei w zmartwychwstanie".
7. Słowa te wywołały spór między faryzeuszami i saduceuszami i uczestnicy posiedzenia podzielili się.
8. Saduceusze bowiem uczą, że nie ma ani zmartwychwstania, ani aniołów, ani duchów; faryzeusze zaś uznają jedno i drugie.
9. Doszło do tak wielkiej kłótni, że niektórzy nauczyciele Pisma ze stronnictwa faryzeuszów aż powstawali i zawzięcie twierdzili: "Nie znajdujemy nic złego w tym człowieku. A może rzeczywiście przemawia przez niego jakiś duch albo anioł".
10. A gdy spór dalej się zaostrzał, trybun kohorty, w obawie by nie rozszarpano Pawła, kazał zejść żołnierzom, wyrwać go spośród nich i zaprowadzić do twierdzy.
11. Następnej nocy ukazał mu się Pan i powiedział: "Odwagi! Jak dawałeś o Mnie świadectwo w Jerozolimie, tak musisz świadczyć o Mnie w Rzymie".
Koniec środy.
_______________________________
We środę siódmego tygodnia: W owym czasie,*
Tłumaczenie: Biblia Poznańska
Opracowanie: Piotr Makal