ap. Paweł
Ap. 101 (Rz 9, 6–19)
Rozdział 9.
Perykopa 101.:
6. Na pewno *nie było próżne słowo Boga. Nie ci bowiem wszyscy są Izraelitami, którzy wywodzą się z Izraela.
7. Ani też nie ci wszyscy są dziećmi, którzy są potomstwem Abrahama, lecz: "Synów Izaaka uznasz za swe potomstwo".
8. Oznacza to, że nie ci są dziećmi Boga, którzy są dziećmi z naturalnego pochodzenia, lecz za potomstwo uważa się dzieci zrodzone dzięki obietnicy.
9. Tak bowiem brzmi słowo obietnicy: "Powrócę o tej samej porze i Sara mieć będzie syna".
10. Tak też i Rebeka stała się matką dzięki współżyciu z Izaakiem, naszym ojcem.
11. Jeszcze się synowie nie narodzili ani nie uczynili niczego dobrego lub złego, by się okazało, że zamiar Boży urzeczywistnia się według wyboru,
12. nie na podstawie czynów, lecz z woli Tego, który powołuje – gdy powiedziano jej: "Starszy służyć będzie młodszemu".
13. Tak też napisano: "Jakuba umiłowałem bardziej, Ezawa zaś mniej umiłowałem".
14. Cóż więc powiemy? Czyż Bóg postępuje niesprawiedliwie? Na pewno nie!
15. Mówi bowiem do Mojżesza: "Miłosierdzie okażę temu, komu zechcę okazać miłosierdzie, zlituję się nad tym, nad kim zechcę się zlitować".
16. Tak więc zbawienie dokonuje się nie dzięki czyjemuś pragnieniu lub zabiegom, lecz dzięki miłosierdziu Bożemu.
17. Tak bowiem Pismo mówi do faraona: "Po to właśnie stworzyłem cię, bym mógł ukazać w tobie potęgę moją i bym mógł rozgłosić moje imię po całej ziemi".
18. Tak więc Bóg, komu chce, okazuje miłosierdzie, a komu chce, okazuje zagniewanie.
19. Powiesz mi więc: Czemuż Bóg jeszcze uskarża się, któż bowiem przeciwstawi się Jego woli?
Koniec piątku.
_______________________________
Piątek trzeciego tygodnia: Bracia, na pewno*
Tłumaczenie: Biblia Poznańska
Opracowanie: Piotr Makal