oprac. diak. Remigiusz Sosnowy

XVII dzień Wielkiego Postu – mądrości Ojców Cerkwi



Środa III tygodnia Wielkiego Postu

Co to jest pokajanie? (cz. 2*)

Spokrewniony ze skruchą jest żal, który również jest [duchowym] cierpieniem i smutkiem serca, ale niedoskonałym, ponieważ nie powodowanym obrazą Boga, lecz utratą łaski Bożej oraz Raju. Ten żal należy do ludzi niedoskonałych, czyli najemników i niewolników, ten żal pochodzi nie z miłości do Boga, ale ze strachu i miłości do siebie. Najemnik bowiem kaja się, żeby nie stracić swojej zapłaty, zaś niewolnik ze strachu przed karą, jaką może mu wymierzyć jego pan. Zatem jeśli chcesz, mój grzeszny bracie, uczynić swe pokajanie miłym Bogu, przez skruchę i żal serca, musisz postąpić następująco. Po pierwsze, dowiedz się, kto jest w twojej okolicy najbardziej doświadczonym kierownikiem duchowym. Święty Bazyli Wielki mówi, że tak jak ludzie nie leczą swych chorób i nie pokazują swych ran jakiemukolwiek doktorowi, lecz jedynie doświadczonemu lekarzowi, który wie jak się nimi zająć, tak również grzechy muszą być ujawnione, nie komukolwiek, lecz jedynie tym, którzy są w stanie je uleczyć, jak jest napisane: „my, którzy jesteśmy mocni [w wierze], powinniśmy znosić słabości tych, którzy są słabi, a nie szukać tylko tego, co dla nas dogodne” – to znaczy, zajmujcie się z troską słabszymi. Po drugie, tak jakbyś usiadł i liczył pieniądze po kupieckiej transakcji, z takim nastawieniem udaj się w pewne miejsce, mój bracie, i przez dwa lub trzy tygodnie przed spowiedzią, szczególnie na początku czterech głównych postów w roku, usiądź w ustronnym miejscu, schyl głowę i przeegzaminuj swoje uczynki, co Filon Aleksandryjski nazywa: „sprawdzianem sumienia” i stań się: „nie obrońcą, lecz sędzią swych grzechów”, jak to określa boski Augustyn. Rozważaj jak Ezechiasz całe swoje życie, z bólem i goryczą w duszy: „Wszystek sen mię odleciał z powodu goryczy duszy mojej, Panie, w Tobie nadzieję ma serce moje! Niech się ożywi mój duch! Uzdrów mnie i zachowaj przy życiu!”. Rozważaj, jak bardzo zgrzeszyłeś myślą, słowem i uczynkiem, licząc dni, tygodnie, miesiące od ostatniej spowiedzi. Przypomnij sobie ludzi i miejsca, gdzie zgrzeszyłeś, dokładnie skupiając się na nich, aby nie ominąć żadnego z występków. Oto jak radzi nam mądry Syrach z jednej strony: „Zanim sąd wydasz, zbadaj siebie samego, a w godzinę obrachunku znajdziesz przebaczenie”, a z drugiej św. Grzegorz Teolog: „Sprawdzaj siebie bardziej, niż twój sąsiad. Liczenie uczynków jest ważniejsze od liczenia pieniędzy, ponieważ pieniądze przemijają, zaś uczynki zostają”. Jak myśliwi, którzy nie są zadowoleni, znajdując jedynie zwierzynę, lecz szukają wszelkich sposobów, aby ją zabić, tak i ty, mój grzeszny bracie, nie powinieneś być zadowolony jedynie ze sprawdzania swego sumienia, gdyż zysk z tego znikomy, lecz musisz także starać się zabić grzechy przez smutek serca, skruchę i żal. Aby przyswoić sobie skruchę, rozmyślaj, jak bardzo źle postąpiłeś, grzesząc wobec Boga. Aby przyswoić sobie żal, rozmyślaj, jak bardzo źle postąpiłeś, grzesząc wobec siebie. 


_______________________________

Św. Nikodem Hagioryta, Jak każdy powinien przygotować się przed spowiedzią, Exomologetarion, t. III, Uncut Mountain Press, USA, 2006.
* Część I opublikowana poprzedniego dnia.

Wybór i oprac.: diak. Remigiusz Sosnowy