ks. Paweł Stefanowski
Czy można zdradzić myślą? Pytanie o zdradę przedmałżeńską.
Mam pytanie dotyczące tego, co można nazwać zdradą. Czy rodzi się ona w umyśle i jeżeli tak, czy jest ona grzechem?? Czy ludzie, jeżeli są w związku przedmałżeńskim, to zdradzając popełniają grzech?
Grzech sam w sobie nie zawsze wiąże się z czynem. W modlitwach prosimy Boga o wybaczenie grzechów uczynionych myślą, słowem, uczynkiem... Tak, więc sama myśl może okazać się grzechem a podążanie za nią jest wstępowaniem na kolejne jego szczeble. Miłość zaś jest błogosławieństwem Bożym, o które prosimy i na które każdy z nas ma nadzieję. Sakrament ślubu zaś, jest nie tylko legalizacją związku, ale przede wszystkim błogosławieństwem i usilną prośbą o to, aby miłość i wzajemny szacunek współmałżonków przetrwały przez całe ich życie, wzorem przytaczanych w modlitwach ewangelicznych przykładów. Jeśli przyjmiemy za podstawę związku małżeńskiego uczucie, jakimi darzą się mężczyzna i kobieta to, czym może być zdrada. Moim zdanie, niezależnie od tego czy ta zdrada zdarzyła się przed czy po sakramencie ślubu, myślą czy też „uczynkiem” jest to grzech przeciwko tej miłości. Pamiętać należy jednak i o tym, że prawdziwa miłość jest wyrozumiała i potrafi wybaczać winy tym, którzy przeciw niej zgrzeszyli i szczerze tego żałują.
o. Paweł Stefanowski
Pytanie pierwotnie opublikowane na portalu Cerkiew.pl