metr. Włodzimierz (Sabodan)

Kazanie w dzień Zaśnięcia Bogurodzicy

Kazanie metropolity kijowskiego i całej Ukrainy Włodzimierza (Sabodana) z okazji święta Zaśnięcia Bogurodzicy wygłoszone w 2011 r.


Każde święto związane z Bogurodzicą to wielka radość, przede wszystkim radość z tego, że świat ma Tę najświętszą Osobę, radość z tego, że przez Matkę Bożą nasza kochana ziemia, tak bliska i tak grzeszna, odpowiedziała na głos z niebios i niebo zeszło na ziemię, radość z tego, że ustami Matki Bożej człowieczeństwo odpowiedziało Bogu posłuszeństwem, wiarą i oddaniem, a Pan stał się Człowiekiem. Każde święto Matki Bożej to radość w Bogu, radość również z tego, że wśród nas jest Ta, która szybko wysłuchuje próśb i zsyła radość. 

 
Radośnie i uroczyście, a zarazem ze zdziwieniem, przeżywamy dzisiaj modlitewnie święto Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy. Jakie dziwne cudo! W grobie leży Ta, która dała Chrystusowi - Źródłu życia – swoje ciało. Nieskazitelna Dziewica nie mogła uniknąć śmierci. Takie jest Boskie prawo i taka jest prawda! Ona, czysta i nieskalana Gołębica, „Czcigodniejsza od Cherubinów i Chwalebniejsza od Serafinów”, dała światu Chrystusa, ale nie uniknęła losu ludzkiego. Teraz zakończyła życie, zmarła. Wierzymy, że nie zostawiła świata po Zaśnięciu. Obecnie żyje, ponieważ przywrócił ją do życia Ten, który „wcielił się w zawsze dziewicze łono". Tę wiarę Cerkiew wyraża w swoich hymnach nazywając grób Bogurodzicy drabiną do raju. 

Ileż ludzkich myśli, teorii i oczekiwań rozbijało się w pył wobec faktu śmierci. Nasze wiara uczy, że śmierci nie ma, a jest zaśnięcie, które przeprowadza człowieka z jednego życia – tymczasowego – do drugiego, wiecznego. W świetle takiej nauki wiele rzeczy w życiu nabiera innego znaczenia. Samo życie otrzymuje nowe pojęcie. Na nowo postrzegamy radości i smutki, w które obfituje każde życie ludzkie. 

Matka Boża była człowiekiem z krwi i kości. Doznała przeżyć ludzkich. Przeżyła sercem Krzyż Swojego Syna, cierpiała z powodu Jego cierpień. Pokornie niosła Krzyż Matki Bożej, piła czaszę cierpień, zachowując do końca swoich dni posłuszeństwo woli Bożej. Jak radosnym i znamiennym jest fakt, że przy Jej grobie nie tylko uczymy się świętości - wiecznej i zbawiennej, ale otrzymujemy macierzyńskie błogosławieństwo Przeczystej Bogurodzicy i Dziewicy Marii. W Niej znaleźliśmy drabinę do nieba i więź z niebem. 

 
Skłaniając się przed Jej świętym grobem, ucząc się od Niej wyższego boskiego oddania i chrześcijańskich cnót, będziemy modlić się, aby nie rozstawała się z nami. Maria obiecała apostołom, a przez nich i nam, że będzie z nami do końca świata. Na pamiątkę tej obietnicy święci apostołowie po Zaśnięciu Bogurodzicy, podczas łamania chleba pozostawiali dla Niej, Błogosławionej, miejsce przy stole mając twardą wiarę w Jej niewidzialną obecność. Wierzymy, że Ona jest z nami, a przez Nią jest z nami Jej Syn – Pan nasz Jezus Chrystus, który słucha Jej modlitw i naszych próśb, błogosławi, karze, leczy i wybacza. 

Matko Boża! Twymi modlitwami wybaw nas od wszelkiego zła i uratuj od śmierci nasze dusze!

Z języka ukraińskiego tłumaczył: Stefan Dmitruk

korekta: ks. Mariusz Synak

źródło: orthodox.org.ua.

Zdjęcie: www.ukrinform.ua