ap. Marek

Ew. Mk 50 (11, 11–23)

Rozdział 10.
Perykopa 50.:
11. Wjechał *do Jerozolimy i wszedł do świątyni. Obejrzawszy tam wszystko, udał się wraz z Dwunastoma do Betanii, bo było już późno.
Koniec poniedziałku.
12. A gdy nazajutrz wracali z Betanii, poczuł głód.
13. Widząc z daleka drzewo figowe, okryte liśćmi, podszedł sprawdzić, czy na nim czegoś nie znajdzie. Nie znalazł jednak nic prócz liści, bo nie była to pora na figi.
14. I powiedział do drzewa: – Niech nikt już nigdy nie je z ciebie owoców!
Słyszeli to uczniowie.
15. Dochodzą do Jerozolimy. Wszedłszy na teren świątyni, począł wyrzucać sprzedawców świątynnych oraz kupujących. Powywracał stoły wymieniających pieniądze i ławy sprzedających gołębie.
16. Nie dozwalał też przenosić przez teren świątyni żadnych sprzętów.
17. Nauczał słowami: – Czyż nie napisano:
Mój dom będzie nazwany domem modlitwy
dla wszystkich narodów,
a wyście zrobili zeń spelunkę bandytów?
18. Arcykapłani i znawcy Pisma usłyszeli o tym i szukali sposobu, jak Go zgładzić. Bali się Go, bo cały lud entuzjazmował się Jego nauką.
19. Oni zaś każdego wieczoru wychodzili poza miasto.
20. Przechodząc rano koło drzewa figowego, zobaczyli, że uschło od korzeni.
21. Przypomniawszy sobie, Piotr rzekł do Jezusa: – Rabbi, spójrz, figa, którą przekląłeś, uschła.
22. Jezus powiedział im:  Miejcie wiarę Bożą.
23. Zaprawdę, powiadam wam: – Gdyby ktoś tej oto górze powiedział: wznieś się i rzuć w jezioro, a nie zwątpił w sercu swoim, lecz wierzył, że spełnią się jego słowa – spełnią się rzeczywiście.
Koniec wtorku.




_______________________________

Wtorek siedemnastego i trzydziestego drugiego tygodnia: W tych dniach, wjechał Jezus*




Tłumaczenie Ewangelii autorstwa arcybiskupa Jeremiasza (Anchimiuka).