ap. Jan Teolog
Ew. J 12 (4, 5–42)
Rozdział 4.
Perykopa 12.:
5. Przyszedł więc *do miasta samarytańskiego zwanego Sychar, blisko pola, które darował Jakub synowi swemu Józefowi.
6. Było zaś tam źródło Jakuba, Jezus więc, zmęczony wędrówką, usiadł przy źródle. Było około godziny szóstej.
7. Przychodzi kobieta z Samarii zaczerpnąć wody. Jezus jej mówi: – Daj mi pić.
8. Uczniowie zaś Jego odeszli do miasta, aby kupić jedzenie.
9. Kobieta więc, Samarytanka, mówi: – Jakże ty, Żydem będąc, prosisz o picie mnie, kobietę, Samarytankę? Żydzi bowiem nie zadają się z Samarytanami.
10. Odpowiedział Jezus i rzekł jej: – Gdybyś znała dar Boży i tego, który mówi: daj mi pić, ty byś prosiła go, a dałby ci wody żywej.
11. Mówi Mu [kobieta]: – Panie, nawet czerpaka nie masz, a studnia jest głęboka. Skąd więc miałbyś wodę żywą?
12. Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Jakuba, który dał nam tę studnię i sam z niej pił, i synowie jego, i stada jego?
13. Odpowiedział Jezus i rzekł jej: – Każdy, kto pije tę wodę, znowu zapragnie;
14. a kto by pił tę wodę, którą ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki. Albowiem woda, którą ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody tryskającej ku życiu wiecznemu.
15. Mówi Mu kobieta: – Panie, daj mi tej wody, abym nie pragnęła i nie przychodziła tu jej czerpać.
16. Mówi jej: – Idź, przywołaj męża twego i przyjdź tutaj.
17. Odpowiedziała kobieta i rzekła Mu: – Nie mam męża. Jezus jej mówi: – Dobrze powiedziałaś: męża nie mam.
18. Pięciu bowiem mężów miałaś i ten, którego teraz masz, nie jest twoim mężem. To prawdziwie powiedziałaś.
19. Mówi Mu kobieta: – Panie, widzę, że Ty jesteś prorokiem.
20. Ojcowie nasi na tej górze cześć oddawali, wy zaś mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy cześć oddawać.
21. Mówi jej Jezus: – Wierz mi, kobieto, że przychodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie oddawali czci Ojcu.
22. Wy oddajecie cześć temu, kogo nie znacie, my oddajemy cześć Temu, kogo znamy, ponieważ od Żydów jest zbawienie.
23. Ale przychodzi godzina i teraz jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w duchu i w prawdzie. Ojciec bowiem szuka tych, którzy Mu tak cześć oddają.
24. Bóg jest Duchem i trzeba, aby Jego czciciele oddawali Mu cześć w duchu i prawdzie.
25. Mówi Mu kobieta: – Wiem, że przychodzi Mesjasz (co się przekłada: Chrystus). I kiedy Ten przyjdzie, obwieści nam wszystko.
26. Mówi jej Jezus: – To JA JESTEM, który z tobą mówię.
27. I wtedy przyszli uczniowie Jego, i dziwili się, że z kobietą rozmawia. Nikt jednak nie powiedział: – Czego szukasz? Albo: – Czemu z nią rozmawiasz?
28. Pozostawiła więc kobieta dzban swój i odeszła do miasta, i mówi ludziom:
29. – Pójdźcie, zobaczcie człowieka, który powiedział mi o wszystkim, co uczyniłam. Czyż On nie jest Mesjaszem?
30. Wyszli z miasta i przychodzili do Niego.
31. W tym czasie prosili Go uczniowie, mówiąc: – Rabbi, jedz.
32. On zaś rzekł im: – Ja mam pokarm, którego wy nie znacie.
33. Mówili więc uczniowie między sobą: – Czyż ktoś przyniósł Mu coś do zjedzenia?
34. Mówi im Jezus: – Moim pokarmem jest, abym czynił wolę Tego, który mnie posłał, i dokonał Jego dzieła.
35. Czyż wy nie mówicie: – Jeszcze cztery miesiące i nadchodzi żniwo? Oto mówię wam: – Podnieście oczy wasze i zobaczcie, że pola białe są już ku żniwom.
36. Żniwiarz zapłatę bierze i zbiera plon ku życiu wiecznemu, aby siewca radował się wraz ze żniwiarzem.
37. Albowiem prawdziwe jest przysłowie: – Kto inny sieje, a kto inny zbiera.
38. Ja posłałem was zbierać tam, gdzieście się nie napracowali. Inni pracowali, a wyście przyszli na gotowe.
39. Z owego miasta wielu Samarytan uwierzyło w Niego ze względu na słowa kobiety świadczącej: – Powiedział mi o wszystkim, co uczyniłam.
40. Kiedy więc przyszli do Niego Samarytanie, prosili Go, aby pozostał u nich, i pozostał tam dwa dni.
41. I jeszcze więcej uwierzyło ze względu na Słowo Jego.
42. Kobiecie zaś powiedzieli: – Wierzymy już nie ze względu na twoje słowa, sami bowiem słyszeliśmy i wiemy, że Ten jest prawdziwie Zbawicielem świata.
Koniec niedzieli.
43. A po dwóch dniach udał się stamtąd do Galilei.
44. Jezus bowiem sam potwierdził, że żaden prorok nie ma uznania w swojej ojczyźnie,
45. gdy jednak przyszedł do Galilei, Galilejczycy przyjęli Go, bo widzieli wszystko, co czynił w Jerozolimie podczas święta, bo i oni przyszli na święto.
46. Przybył więc powtórnie do Kany Galilejskiej, gdzie wodę uczynił winem.
_______________________________
Niedziela piąta po Passze, o samarytance: W tym czasie, przyszedł Jezus*
Tłumaczenie Ewangelii autorstwa arcybiskupa Jeremiasza (Anchimiuka).